Strona:Iliada.djvu/364

Ta strona została przepisana.

UWAGI
NAD
XIĘGĄ VII.
JLIADY




W. 66.

Słuchaycie mię Troiany i waleczne Greki.

Mowa Hektora pełna wspaniałości, połączona ieſt razem z ślachetną ſkromnością. Mówi bohatyr poproſtu; ieśli mię przeciwnik móy zabiie: a mówiąc o sobie wyraża: ieśli mi Apollo da zwycięstwo.

W. 73.

Niech wyydzie, niech się z mężnym Hektorem potyka.

Sposób wyrażenia zgodny z proſtotą bohatyrſkiego wieku, nie podpadaiący wcale arzutowi samochwalſtwa i dumy. Tak w Wirgiliuszu mówi bohatyr Eneidy.

Sum pius Aeneas, fama super æthera notus.

W. 75.

To mówię, a Jowiszu bądź świadkiem przysięgi,
Jeśli mię przeciwnika zwali pocisk tęgi,
Zbroię wezmie, lecz ciało odeśle do Troi.

Warunki poiedynku wcale różne od tych, które w walce Parysa z Menelaiem ułożone były: ale