Góry widać i wzgórki i zielone gaie, 569
Całe się niebo w swoiéy świetności wydaie,
A pasterz się dziwuie pięknościom natury;
Tak też, przed wyniosłemi Jlionu mury,
Między Achayską flotą i Skamandrem czystym,
Cale świéci się pole płomieniem rzęsistym.
Tysiąc ogniów się pali, a przy każdym siedzi
Pięćdziesiąt bohatyrów, błyszczących od miedzi:
Jęczmień i owies iedząc, wyglądaią konie,
Aż się Jutrzenka wzniesie na różanym tronie. 578