Strona:Iliada2.djvu/062

Ta strona została przepisana.

Pośpiesza ku okrętom: lecz wyrok przeznaczył,        335
By Hektora z żądaną wieścią nie obaczył.
Wnet daleko od mężów i koni odbiega,
Dąży, a wtém go bystry Ulisses postrzega.
I wraz do towarzysza tak rzecze: „Tydydzie!
Pewnie ten mąż z obozu Troiańskiego idzie:
Albo do foty naszéy dostać się on życzy,
Albo się też wyprawił dla zdarcia zdobyczy;
Niechay nas minie: biegiem nie zdoła się schronić.
Schwytamy go: a ieśli nie można dogonić,
Z długim oszczepem w ręku, pędź go na okręty,
Tak mu do miasta powrót zostanie przecięty.„
Zeszli z drogi, w zabitych ukryli się kupie.
On szedł nic nie zważaiąc, i minął ich głupie:
Ale kiedy iuż od nich był przeciąg tak długi,
Jle wołów uprzedzą muły ciągnąc pługi,
Których siła, od tamtych sporzéy ziemię kraie;[1]
Wybiegaią, a na ten łoskot Dolon staie,
Mniemał, że kto z rozkazu wodza za nim gonił,
By go cofnął i próżnéy drogi mu ochronił:
Lecz gdy był na rzut dzidy, albo ieszcze bliżéy,
Poznaie nieprzyiaciół, a zatém naychyżéy
Zaczął uciekać; zanim bohatyry w tropy,
Jako biegłe w myślistwie psy szybkiemi stopy.
Ostrząc kły, pędzą sarnę, lub zaiąca w lesie,[2]
Zwierz krzyczy, a bieg bystry przed niemi go niesie;

  1. Dawni tym sposobem uprawiali rolą: piérwszą ſkibę przewracali wołami. Do drugiego orania używali mułów, które będąc lekkie, i przewróconą iuż ziemię krusząc, sporzéy robotę swą odbywały.
  2. Porównanie to cudownie przyozdobił Wirgiliusz.

    Inclusum veluti si quando flumine nactus
    Cervum, aut puniceæ saeptum formidine pennæ
    Venator cursu, canis et latratibus instat;
    Ille autem insidiis et ripa territus alta,
    Mille fugit refugitque vias, at vividus Umber
    Hæret hians, jam jamque tenet similisque tenenti
    Increpuit malis morsuque elusus inani est.

    Ænei: lib: XII. v. 748.

    „Jak gdy w rzekę myśliwiec napędzi ielenia,
    „Albo nań piór szkałatnych straszydło założy,
    „Spuszcza psy i szczekaniem przeraźliwém trwoży:
    „Zwierz, gdy go i zasadzka przestrasza i rzeka,
    „Tysiącem dróg uchodzi, wraca i ucieka:
    „Pies otwarł pysk, iuż chwyta, iuż pewny zdobyczy,
    „Szczęknął zębem, lecz zapęd iego był zwodniczy.