Wraz konie, miedzią kute, do wozu zakłada, 23
Złota im grzywa na kark zatoczysty spada,
Bicz złoty bierze w rękę, i w złotéy odzieży
Wsiadłszy na wóz, po głębi wartkim pędem bieży.
Mieszkańce wody króla swoiego postrzegły,
Pląsaiąc wieloryby, z otchłani wybiegły.[1]
Morze radosne, samo roztwiera swe tonie:
Po płynnéy ich płaszczyźnie lecą bystre konie,
Zaledwie wody koło szybkim dotknie biegiem:
Przybył, gdzie stały Greckie okręty nad brzegiem.
Przy ostréy Jmbru skale i wyspie Tenedzie,
Jest iaskinia, tam Neptun swe rumaki wiedzie:
Wyprzęga, Ambrozyyskim zasila obrokiem,
I ażeby się z mieysca nie ruszyły krokiem,
Nogi im niezłomnemi zawięzuie pęty;
Sam czémprędzéy pośpiesza, gdzie bóy wrzał zacięty.
Podobni do pożaru, albo nawalnicy,
Za Hektorem Troiańscy idą woiownicy,
Sciśnione hufce okrzyk wydaią straszliwy,
Pewne, że wezmą nawy, i wyrzną Achiwy.
Lecz bóg, który grożące wały na świat leie.
Ożywia w Grekach męztwo, zapał i nadzieie:
Udaie głos Kalchasa, iego postać bierze,
I Aiaxy zapala, dwa pierwsze rycerze:
„Wy zachowacie Greków od ostatniej klęski,
Ale nie przez ucieczkę, lecz przez umysł męski:
- ↑
His ubi læta deæ permulsit pectora dictis,
Iungit equos auro genitor, spumantiaque addit
Frena feris manibusque omnis effundit habenas,
Cæruleo per summa levis volat æquora curru:
Subsidunt undæ tumidumque sub axe tonanti
Sternitur æquor aquis: fugiunt vasto æthere nimbi:
Tum variæ comitum facies: immania cete,
Et senior Glauci chorus Inousque Palæmon,
Tritonesque citi Phorcique exercitus omnis;Æneid: Libr: V. v. 816.
„Pocieszywszy boginią, wraz konie zaprząga
„W złoty szor, i spienionem wędzidłem powściąga:
„Wypuszcza wolno leyce: oko nie dostrzegnie,
„Jako wóz modry lekko po wierzchu wód biegnie.
„Pod grzmiąca osią głębie osiadać nie zwlekły,
„Groźne wały ucichły, a chmury uciekły.
„Mieszkańcy morza pod bok swego króla śpieszą,
„Ogromne wieloryby, stary Glauk z swą rzeszą,
„Palemon i Trytony i Forka gromada.