Lecz wielkie zniosłszy dary, Borus ią poślubił, 179
I, iak gdyby był oycem, tym synem się chlubił.
Drudzy wodzem Eudora Marsowego mieli,
Syna córy Filasa, skocznéy Polimeli.
Gdy w gronie towarzyszek saydacznéy Dyany,
Śpiewaniem się bawiła i lekkiemi tany;
Merkury ią pokochał,[1] przyszedł do iéy domu,
I prześlicznéy dziewicy użył pokryiomu.
Szacowny płód ich ognie miłosne wydały,
Eudor syn, szybki w biegu, i do boiów śmiały.
Ale kiedy doyrzałe Jlitya brzemię,
Opiekunka ciężarnych, wywiodła na ziemię;
Tknięty Echekl rzadkiemi Polimeli wdzięki,
Przez mnogie dary, zaszczyt pozyskał iéy ręki.
Zakochawszy się Filas dziad w młodym Eudorze,
Z wielkiém staraniem na swym wychował go dworze.
Trzecim zastępom mężny Pizander na czele,
Pizander dzidą mnóstwo nieprzyiaciół ściele:
Próżno kto z Mirmidonów zrównać się z nim kusi,
Jednemu Patroklowi piérwszeństwo dać musi.
Czwarty wódz stary Fenix, iezdziec z wozu sprawny,
Piąty, syn Laerceia, Alcymedon sławny.
Gdy tak uszykowany lud z wodzami staie,
Achilles ostrym tonem rozkazy im daie.
„Przez czas gniewu moiego, nieraz ia słyszałem
Burzących się was wielkim na Troian zapałem,
- ↑ Musiał to bydź niemały zaszczyt, kiedy kobieta umiała się podobać iakiemu bogu: a może znaydowali się mężowie tak dobrzy, że się z tego chlubili. Nie wiemy, czy wywód bóztwa wielu podpadał trudnościom: zapewne młodość i piękność naylepszym były dowodem.