Strona:Iliada2.djvu/287

Ta strona została przepisana.

 
Ictibus: ingeminant hastis et Troës et ipse
Fulmineus Mnestheus. Tum toto corpore sudor
Liquitur et piceum (nec respirare potestas)
Flumen agit: fessos quatit æger anhelitus artus.

Æn: Lib: IX. v. 806.

 
„Ni puklerzem, ni ręką oprzeć się nie zdoła,
„Tak gęstemi pociski przywalon do koła:
„Jęczy przyłbica, ciężkim uderzana ciosem,
„Miedź od kamieni ostrym przeraża odgłosem,
„Rozdarta kita, tarcza iuż słaba na głazy.
„Powtarzanemi biią w nię Troianie razy,
„Piorunujący Mnestey dowodzi na czele.
„Jemu czarny iak smoła, płynie znóy po ciele.
„Już zmordowany chwyta powietrze z pośpiechem,
„A członki się gwałtownym wstrząsaią oddechem.


W. 153.

Przyiąwszy w siebie tchnienie Zefiru gorące,
Podarga niemi zaszła, pasąc się na łące.

Tasso takiż ród wyprowadza konia Hrabiego z Tolossy.

 
„Ten się tam rodził, kędy nieprzebrniona
„Woda Tagowa wiedzie swe strumienie:
„Gdzie woiennych stad matka przychęcona
„Ogniem, który w niéy budzi przyrodzenie,
„Przeciw wiatrowi gębą obrócona,
„Płodne od niego przyymuie nasienie.
„I tak bez konia rodzi się (o dziwy)
„Z ciepłego wiatru zrzebiec urodziwy.

Jeruz: Wyz: przekład: P. Kochanow.