Oznaczywszy sobie na mapie kolorami wieki lokacyj, naocznie zobaczymy: jak tu od południa garnie się Ruś z żupaństwa Szaryskiego i Wołochy, a od zachodu ludność górska polska i niemieccy napierają koloniści. Sam rdzeń tedy, wikłanina gór u wyżyn zkąd płyną: Biała, Kamienica i Poprad, ogólnie mówiąc w XVI dopiero stuleciu, jako kraj zamieszkany się ukazuje.
Zakącie to pod względem sztuki prawie nic nie przedstawia. Czasem tylko cerkiew przez wiejskiego cieślę z trzech obok siebie coraz niższych wież bizanckich zestawiona, uderzy wdziękiem prostoty i powabem téj zawsze poważnéj architektury — czasem natrafisz na szczątki spróchniałego i wyrzuconego z kościoła bizanckiego obrazu. Pomników nagrobnych niema w cerkwiach, bo tu szlachcic nie mieszkał; a ruskiego plebana lub mieszczanina, nie stać było na przechowanie swéj pamięci.
Logika pozwalała by się spodziewać że duchowni grecko-katolickiego obrządku dla miłości ojczystych dziejów i narzecza którém lud ich mówi, wezmą się gorąco do zebrania wspólnemi siłami wiadomości o osiedlinach wsi, erekcyach kościołów, zabytkach, pomnikach etc. Gdyby każdy proboszcz zebrał pilnie data o swojéj wsi i kościele, łatwo z tego wspaniała złożyćby się mogła całość.
Cieszymy się że nam początek w téj sprawie uczynić przychodzi, a sądzimy że już dla tego samego badania takie daléj prowadzone będą, że po szczególe, sprawiedliwie i bezstronnie wykazać mogą stopień i znaczenie wpływu, jaki Rzeczpospolita i szlachta nasza wywierały na oświatę téj części dawnéj Polski. Przywileje lokacyjne, nadania, uposażenia, zabytki i pomniki, zawsze większą mają siłę przekonania, niż krzykliwy frazesowy głos namiętności mieć ją może. Kończąc ten nasz pobieżny przegląd osad w obwodzie sandeckim przy cerkwiach powstałych, zachęcamy duchownych grecko-katolickiego obrządku do pracy w tym trzeźwym kierunku, a sądzimy że w dziennikarstwie znajdzie poparcie ta zachęta nasza, teraz znowu powtórzona, gdy nie skutkowała w roku 1855, gdyśmy się w téj sprawie w Dodatku do Gazety Lwowskiéj (Nra 32, 33, 34, 35, 40, 41) bezowocnie do pilności duchownych unickich odzywali. Poznanie przeszłości bezstronne konieczne gdy kto wyrokować chce.
Kraków dnia 14/9 1861 r.