Wnaſtępuiącey co też wieczności
Czeka mię w oney nieprżeżytości;
Co mam rokowac.
BOG mię upewnia, i ucży wiara
Przykłady twierdzą, nie ſen, nie mara;
Wierżyć należy.
Ze ſą dwie drogi do niey nam dane,
Ale na ktòrey ia śię zoſtanę;
To utajono.
Szczęſliwość wieczna trwale weſele,
Nie naſycone Aniołow trele;
Wdziedzistwie Nieba.
Anadewſzytkie uſżcżęſliwienia
Zyſki roſkoſzy, i dobre mienia
BOG ſerca meta[1].
Cżyliteż owa ach co niewiecie
Straſzliwa cżąſtka,przez wiek przekłęcie,
Przebywa w piekle.
Zawſże umierać w mękach, i głodzie,
Zyć iednak w ogniu także o chłodzie;
Niemieć nadziej.
Ąnadewfzytkie męczarnia ſroga;
Utrata ſtwòrcy właſnego BOGA;
Ach bez rewanżu.
Nieſzczęſliwości! kto w cię ugodzi?
Rozum niezważy myśl nienochodzi;
Jakeś nieznośna.
Złorzecżyć Stwórcy,i tak wiekować,
Ktòremu ſłużyć ieſt to kròlować
ſtanie feralny!
- ↑ tu (za Doroszewskim): cel podróży; miejsce, do którego się zmierza