Ta strona została uwierzytelniona.
dzy, nie zaś ich panem; jest ich sługą, nie właścicielem. Łatwiej by mu bowiem pozbyć się kawałka własnego ciała niż zakopanego złota. Jak gdyby mu nakazano nie tknąć żadnej z rzeczy jemu powierzonych, tak strzeże ich i pilnuje z całą troskliwością i przejęciem, powstrzymując się od swego mienia niby od cudzej własności. Bo też w rzeczy samej wszystko to, czego on tak strzeże, nie należy do niego...
77.
Nie uważajmy bogactw za wielkie dobro. Wielkim bowiem dobrem jest posiadanie nie bogactw, ale bojaźni i miłości Bożej.
57