Strona:Józef Birkenmajer - Św. Alojzy Gonzaga.djvu/33

Ta strona została uwierzytelniona.

teru Alojzy służył Bogu i bliźnim. Do wspomnianych już czynów swego miłosierdzia i dobroci dla ludzi dodał wkońcu czyn najpiękniejszy. Gdy w latach 1590 i 1591 nawiedziły Italję niesłychane klęski nieurodzaju, głodu i zarazy, członkowie Towarzystwa Jezusowego poświęcili się posłudze chorych, zbierali dla nich jałmużny, urządzali szpitale. Do pracy tej zgłosił się i Alojzy, najpierw zbierając datki na ubogich następnie zaś — po uzyskanem nakoniec pozwoleniu ze strony przełożonych — doglądając chorych w szpitalach. Zaraził się, przenosząc na własnych barkach człowieka zadżumionego.
Od tego zaczęła się śmiertelna choroba, przeciągająca się dość długo. Była ona ostatnią męką Alojzego, a jednocześnie uwieńczeniem jego anielskiego życia. Ci, którzy go odwiedzali, mówili, że Alojzy powinien być za życia kanonizowany — tak odczuwało się bliskość nieba i pewność jego uzyskania przez świętego młodzieniaszka. On sam już tylko oczekiwał tej chwili, kiedy przyjdzie do umiłowanego Je-

31