terwencję gwardji cesarskiej. Drugi synod, nielegalnie zwołany, ponawia dawne zarzuty, dodając nowy: iż Jan bez zezwolenia synodu wrócił na stolicę biskupią. Wyrok nieformalny, na arjańskich zasadach oparty, odbiera Chryzostomowi godność patrjarchy, skazuje go na wygnanie. Interwencja papieża, unieważniającego ten wyrok, a następnie klątwa, rzucona na Arkadjusza i Eudoksję za pojmanie papieskiego legata, nie zdołały już zapobiec wygnaniu Chryzostoma. Jeżeli jedynie legendą są przypisywane złotoustemu kaznodziei słowa: „Znów Herodjada szaleje, znów żąda głowy Jana“ — to prawdą jest, że Eudoksja zasłużyła na podobny sąd u potomnych.
Istnem męczeństwem były ostatnie miesiące pobytu świętego Jana na ziemi. Wleczony w pospiesznym marszu przez brutalnych żołdaków, obawiających się odsieczy ludu antjocheńskiego lub konstantynopolitańskiego, nękany skwarem pustyni, dręczony głodem, wycieńczony długoletnią ascezą i stargany niedawnemi ciosami, dogorywał powoli
Strona:Józef Birkenmajer - Św. Jan Chryzostom.djvu/30
Ta strona została uwierzytelniona.
28