Strona:Józef Birkenmajer - Bogarodzica Dziewica.djvu/52

Ta strona została przepisana.

kładnym co do swej budowy i znaczenia odpowiednikiem greckiego εὐλογεῖν. Nie zwrócono dotąd uwagi na dwa fakty, które by owym, najzupełniej słusznym spostrzeżeniom, dały większą jeszcze wagę i lepsze oświetlenie. Oto przede wszystkim już w języku cerkiewnosłowiańskim był wyraz Богославьнъ ‘a Deo honoratus’ θεόκλυτος, bliski formie polskiej bogosławić, spotykanej dziś jeszcze w gwarach ludowych. Po wtóre istniał też w polszczyźnie dalszy wyraz bogusławić, który mamy potwierdzony np. w tekście Zdrowaś z r. 1475: bogusławienaś Ty miedzy niewiesticami, boguslawieny owoc płod brzucha Twego świętego. Była zatem utorowana droga do interpretacji takiej, w której niezrozumiałe (a raczej mylące swym ówczesnym znaczeniem) błogo- (crk.-sł. Благо- odpowiednik εὖ-) zastąpiono przedrostkami pochodnymi od bog-. Stąd powstały zrosty syntaktyczne Bogu-sławiony i Bogiem-sławiony, z których pierwszy posługiwał się formą celownika (commodi), drugi formą narzędnika (auctoris), mającymi dawne zastosowanie w języku polskim, choć niemal nieżywotne już w wieku XV.
Uderzało to oddawna badaczy, że w dwóch rękopisach Bogarodzicy t.j. w t.zw. krakowskim I (kcyńskim) i t.zw. krakowskim II wyrazy zwolena, sławiena wykazują cechę archaiczną: brak przegłosu -e--io- przed twardym przedniojęzykowym -n-. Inne rękopisy mają sławiona, jednakże zwróciłbym uwagę na to, że dwa z nich ujawniają ślady pierwotnego -e- w rymującym imiesłosłowie czy rzeczowniku odsłownym następnego wiersza: zbolenia (ręk. częstoch.) i zwolenia (ręk. krak. III). Na temat tego, czy zakończenie -ena jest czechizmem, czy też rodzimą cechą staropolską, toczy się po dziś dzień spór nierozstrzygnięty. W każdym razie zakończenie to trąciło archaicznością już w wieku XV, skoro uchowało

44