Ta strona została uwierzytelniona.
WIŚNIE.
„Ładne wiśnie! słodkie wiśnie,
aż się ślinka do ust ciśnie!
Właśnie mnie prosiła mama —
kupić ich pół kilograma.
Niech mi pani ich wybierze,
żeby były dobre, świeże...“
— „One wszystkie, jak cacanie,
u mnie innych nie dostanie!“
— „Proszę pani, mówię śmiele,
pani dała mi za wiele!
Panią wzrok omylił stary —
proszę przetrzeć okulary!“