nim ani po nim; znaczenie jego po dziś dzień nie umniejszyło się ani trochę choć mieliśmy przecie po nim tylu wielkich pisarzy, często o światowym rozgłosie.
Prócz myśli czy idei, prócz form przezeń stworzonych, dziedzictwem następców stały się i tematy czy motywy. Tym się tłumaczy, że w okresie t. zw. romantyczności, której twórcą i wodzem u nas był Mickiewicz, miały w literaturze polskiej olbrzymią wziętość tematy i motywy litewskie. Obserwować to możemy nietylko w t. zw. litewskiej szkole romantycznej, do której należeli bliżsi ziomkowie poety, jak Odyniec lub autor wybornych „Obrazów litewskich” i „Pamiętników kwestarza” Ignacy Chodźko. Ale i literaci z innych okolic nieraz czynią Litwę widownią swych utworów. Wkracza na nią Henryk Rzewuski w swych “Pamiętnikach Soplicy” i najpłodniejszy pisarz polski, Józef Ignacy Kraszewski, który poza szeregiem powieści, mających bliższy czy dalszy związek z Litwą stworzył wielki poemat bohaterski p. t. „Anafielas”, oparty na litewskich podaniach i mitologii, a opowiadający o czynach Mindowsa i Witola. Motywów litewskich wiele wprowadził do swych utworów także drugi po Mickiewiczu poeta Juliusz Słowacki, nieraz biorąc podnietę z dzieł swego współzawodnika. Zasługuje na uwagę jego dramat młodzieńczy p. t. „Mindowe”, ukazujący wielkiego księcia Litwy w jego wahaniach się między wiarą pogańską i chrześcijańską. W jednym z późniejszych utworów Słowacki wyraził swój podziw dla głębokiej chrześcijańskiej religijności litewskiego chłopa, który modlitwą swoją przeorywa niebo, jak oracz glebę.
Jeden z tych poetów włóczęgów, który nigdzie długo miejsca nie zagrzeli, dał kilkakrotnie szczególnie żywy wyraz tej sympatyi, jaką w epoce romantycznej literaci polscy darzyli kolebkę romantyzmu polskiego — Litwę. Był nim autor „Pieśni Janusza” i „Pieśni o ziemi naszej”, Wincenty Pol. W serdecznych i żywych naprzemian tkliwych i wesołych rytmach, opowiada ten gawędziarz o braciach Litwinach, opisując ich krajobraz i siedziby, ich obyczaje, stroje, i cechy charakterystyczne:
Gdy na lud ten człek spoziera,
To aż serce żal opłynie,
I zapytać chęć go zbiera:
Co ci to Litwinie?
Ale Litwin nie wygada!
Bo w tej duszy hart nielada!
Lud to cichy, rzewny, skryty.
Jak to mówią: kuty, bity.
Kiedy szczery, jak wosk topnie,