Strona:Józef Birkenmajer - Prace o Kasprowiczu 1926-1936.djvu/13

Ta strona została uwierzytelniona.
11

pierwszem spojrzeniem, gdym ten rękopis kiedyś przelotnie oglądał. Zasię bez zaglądania do rękopisu tłumacza i do oryginału Szekspira będę wiedział, jako człowiek znający się trochę na rymowaniu, że gdy jeden wiersz brzmi:

Chłop znowu swą kobyłę zobaczy w swej stajni!

tedy wiersz drugi będzie brzmiał, najzupełniej zresztą zgodnie z sensem:

Z wszystkim będzie najzwyczajniej,

a nie „najwyraźniej“, jak nam ni do sensu ni do rymu każą śpiewać wydawcy. Tak więc krytyka tekstu przedstawia się w tem wydawnictwie nieszczególnie. Całe szczęście, że obronną ręką wyszły tomy tragików greckich, a to nietylko dlatego, że korzystano tu z drukowanego tekstu utworów, ale i dlatego, że wzięto kompetentnego doradcę, jakim jest prof. Butrymowicz, spełniający oba warunki, wskazane niegdyś przez Augusta Platena: w jednej osobie filolog i poeta. Dobrzeby było nieraz poradzić się zdania takich ludzi, gdy chodzi o sprawy przez nich fachowo znane... Nie pokutowałyby w historji literatury różne mylne sądy, zwłaszcza na temat dziejów wersyfikacji!
Tak więc pod względem formalnej staranności edytorskiej wydanie pism Kasprowicza, podjęte przez firmę W. Meiselsa, pozostaje daleko w tyle poza dawną zbiorową edycją dzieł poety, przygotowaną przez Ludwika Bernackiego. Góruje nad nią pod jednym tylko względem: jest od niej pełniejsza. Edycja Bernackiego nie objęła — co rzecz zrozumiała — wszystkich dzieł poety powstałych po r. 1911, a więc Chwil, Księgi ubogich, Sity, Marchołta, Mojego świata, następnie pism prozaicznych i utworów rozsypanych po świecie i nie wcielonych do żadnego zbioru. W edycji Meiselsa znalazły się cztery wymienione tomy poetyckie, ponadto w jednym tomie zebrano poezje rozproszone, w czterech zaś pisma prozaiczne. Zbieranie tych pism rozproszonych bardzo ułatwiła Próba bibljografji, nakreślona przez Czachowskiego (jej zarys mieścił się w artykule tegoż autora O puściznę Kasprowiczowską w Ruchu literackim, 1928, 95—96), oraz uzupełnienia dodane przez recenzentów tej książki, głównie Wasilewskiego (Myśl narodowa) i niżej podpisanego (Ruch literacki, 1929). Przeglądając po latach ponownie ową Próbę, widzę, że można jeszcze niejedną pozycję bibljograficzną z przed r. 1927 dopisać. Tak np. do wydań książkowych trzeba zaliczyć wybór poezyj Kasprowicza w Gebethnerowskiej Bibljoteczce Uniwersytetów ludowych (nr. 104). Trzeba też przypomnieć o wierszu ku czci Sienkiewicza, drukowanym w r. 1916, o wielu wierszach utajonych po czasopismach i jednodniówkach — wśród nich najcenniejszy będzie zapewne Warjant Mojej pieśni wieczornej, ogłoszony w jednodniówce na powodzian w r. 1904, a należący do pereł w twórczości lirycznej Kasprowicza.