w części kozielskiego — w mniejszym zaś stopniu w bytomskim, gliwickim, wielkostrzeleckim, oleśnickim i kluczborskim.
Razem powiaty te liczą 700 tysięcy mieszkańców, ludności prawie wyłącznie polskiej i katolickiej.
Tyfus plamisty objawił się już w 20 miejscowościach.
Głód trapi wyłącznie rolników, ludzie bowiem pracujący w zakładach przemysłowych i górniczych roboty mają dosyć i cierpią o tyle, o ile podrożały wszystkie przedmioty spożywcze.
Rząd pruski wyznaczył jako pomoc 6 miljonów marek, w tych 1,500.000 na wsparcia, pół miljona na robotę dróg bitych i 4,000.000 na zasiew i paszę. Zaliczki jednak dawane w tym ostatnim celu uważane być mają za pożyczkę zwrotną.
Wogóle pomoc jest niedostateczną. Zapomogi na zasiew i paszę mają być dawane dopiero na wiosnę. Doraźna pomoc rządowa ograniczyła się na rozdaniu po 50—300 marek na wioskę. Drogę bitą budują dotychczas tylko w powiecie pszczyńskim, gdzie 600 ludzi pracując często po 2 mile od domostw wśród śniegów i mrozów zarabia po kop. 15 dziennie na głowę.
Niemcy złożyli hojnie znacznie sumy, pomoc ich jednak spada prawie wyłącznie na miasta.
Rząd także zapobiegł skutecznej biedzie w miastach, gdzie pourządzano kuchnie bezpłatne.
Ludnością rolniczą opiekują się komitety pod przewodnictwem proboszczów — rozebraniem zaś darów między komitety wiejskie: Komitet w Mikołowie (Nicolai), na którego czele stoi Miarka. Adres jego jest następujący: Herr Carl Miarka, Vorsitzende des Nothstandes Comites für Oberschlesien, Nicolai.