Podobieństwo tej modlitwy z drugą zwrotką „Bogurodzicy“ (poczęści i z pierwszą) jest uderzające. Co więcej, są tu i pewne punkty styczne z dalszemi zwrotkami („gdzie się nam radują wsze niebieskie siły“, „wszyscy święci proście“), co mnie zresztą wcale nie dziwi, bo chociaż te dalsze zwrotki narazie wyłączam z mych badań nad „Bogurodzicą“, nie mam przecie powodów do ukrywania faktu, że całe wyrażenia tych zwrotek (np. o Adamie bożym kmieciu, o skowaniu szatana i odjęciu człowieka pirwego z pod jego stroży) niemal żywcem spotyka się u greckich ojców Kościoła oraz w hymnografji i liturgji greckiej. Ale te dorywcze spostrzeżenia wymagałyby osobnego już, systematycznego studjum. Mimochodem też rzucam uwagę, że zakończenie powyższej przytoczonej modlitwy zbiega się z brzmieniem staroczeskiej pieśni, przypisywanej św. Wojciechowi:
Jesu Kriste pomiluj ny..
uslysz hlasy nasze
daj nam vszem Hospodine
żizń a mir v zemi.
Jesû Christe...
epakuson hemôn..
doreson hemin..
eireneuson ten zoen
O wpływie bazyljańskiej akolutji i horologjów (godzinek) na „Bogurodzicę“ możnaby napisać jeszcze wiele. Nie będę już mnożył cytacyj, których mam pod ręką zapas wcale znaczny. Wracam do stwierdzone-