Strona:Józef Birkenmajer - Wniebowzięcie Matki Boskiej w Rzymie 996 r.djvu/10

Ta strona została uwierzytelniona.
—   8   —

i nawracać, torować drogi Pańskie, a wkońcu ponieść śmierć męczeńską... zdobyć sobie po zbożnym żywocie „rajski przebyt“.
W parę miesięcy później, na dworze cesarskim w Moguncji, miał św. Wojciech sen proroczy, który mu przepowiedział tę wymarzoną chwałę męczeńską. A wieść o tem powitał improwizacją poetycką ku czci Chrystusa i Matki Boskiej, zapisaną w najstarszym jego żywocie. Wtedy to poszedł ku Polsce, niosąc w duszy, jako wytyczną linję swych działań, przeżycia ostatnich swoich chwil spędzonych w Rzymie, a pożegnanych pieśnią, brzmiącą z ust umiłowanych greckich i łacińskich braci: pieśnią o Bogarodzicy, darzonej przezeń czcią największą od najpierwszych dni dzieciństwa aż po dzień zgonu.