Strona:Józef Chociszewski - Bukiet pieśni światowych.djvu/222

Ta strona została uwierzytelniona.

Kto kocha, śpiewa i pije,
Bratnie podajcie mu dłonie:
Kto bez tych rozkoszy żyje,
Nie godzien w naszem być gronie:
Miłość, śpiewanie i wino,
Są życia rozkoszą jedyną.



166.

Kiedy nam się pora zdarza,
I taka doba,
Pijmy zdrowie gospodarza,
Co się podoba!
Pijmy zdrowie gospodarza
Choćby do rana,
Mości panie Wojciechu —
W ręce wasana!



167.

Zacni sąsiedzi,
Przyjaciele mili,
Solenizanta (lub solenizantki)
Zdrowie będziem pili,
Wykrzyknijmy wszyscy razem
By nam był
W zdrowiu, w szczęściu,
Setne lata z nami żył!