Strona:Józef Chociszewski - Bukiet pieśni światowych.djvu/234

Ta strona została uwierzytelniona.
177.

Niech każdy to przyzna, ten co rozum ma,
Że w karty zabawa jest najgorsza gra,
Człek sobie marnuje pieniądze i czas,
A ten co je wygrywa, stroi żarty z nas.
Co tylko najgorszego używał pan Piotr,
A z człowieka poczciwego stał się wielki łotr.

Ojczysko pracuje, składa grosz na grosz,
I złotemi dukatami wypakował trzos.
Pan synek objąwszy wszystko w swoję moc,
Przehulał, przemarnował wszystko w jednę noc.
Co tylko najgorszego itd.

Nareszcie pan Piotrek idzie gęsi paść,
I staje się spekulantem i zaczyna kraść.
Nareszcie pan Piotrek kończy życie tak,
Z więzienia do więzienia, z więzienia na hak.
Co tylko najgorszego itd.



178.

Śpiewajmy i pijmy nasz polski miód!
Znów bracia, znów żyjmy, jak żylim wprzód!
Niech smochce węgrzyna krociowy pan;
Nam rozkosz jedyna jest miodu dzban!

Z macicy szkarłatu pił wino Rzym,
Nadęty, że światu sam dawał prym;
Polak nie zbytkował, miód tylko pił,
A z kim się spróbował, każdego zbił.