Strona:Józef Chociszewski - Bukiet pieśni światowych.djvu/245

Ta strona została uwierzytelniona.
185.

Młodość i piękność mam,
Kwiaty roznoszę,
Panów i pięknych dam
Istne rozkosze.
Wszyscy kochają mnie:
Biedny, bogaty
Zarówno kwiatów chce
I kocha kwiaty.
Paniczów, panien rój,
Gdy mię otoczy,
Ta patrzy w koszyk mój,
Ten w czarne oczy.



186.

Wesoły, szczęśliwy,
Krakowiaczek ci ja,
A mój konik siwy
Raźno się uwija.
Uwijaj się, raźno bież,
Kopytami ognia krzesz.
Czapeczka czerwona
Na głowie mi płonie,
Pokazuje ona,
Że mi gore w łonie.