jest zbyt wysoką, że obowiązki jego znaczne są i ciężkie, że wreszcie zrujnowała się dynastya na tę nieszczęśliwą Polskę na którą tak narzeka, ale też nie ma może panujących, którzyby piękniejszy poddanym dawali przykład prostoty obyczajów i trosklśwego rachunku na jutro.
Dwór nie bawi się w żadną wystawę i uroczystości, nie ma świetnych ekwipażów, ani zbyt bogatych liberyj, każdy prywatny człowiek zamożny mógłby z nim walczyć o lepszą, a wielu znałem półpanków co daleko krzykliwej szumieli... Niektóre zaprzęgi królewskie są istotnie przedpotopowe, inne zdają się być z czasów Augusta II a te jeszcze są w cale pokaźne. Liberya paradna w migdałowych frakach ze srebrnemi galonami, ogromnemi staremi chabetami królewskiemi tak dobrze czasem wy-