dniczkę, za materyał wyłączny do stworzenia wielkiego człowieka.
Mąż przedstawiciel wieku musi mieć coś więcej nad chłodny i potężny rozum, musi mieć jasnowidzenie przyszłości, którego sam rozum nie daje, musi posiadać uczucie potężne i wiarę niezłomną w pewne zasady i prawdy, które rozum nawet najzdrowszy często probując swych sił tylko nadweręża. Rozum największy jest z natury swej negacyjny, jest siłą ujemną, krytyczną, nie pcha on do czynu, raczej wstrzymuje od niego, a wielki mąż musi być mężem czynu. Otóż dla czego nie mamy istotnie wielkich ludzi; są znakomitości, ale to słupy co podtrzymują od upadku gmachy, a nie ogniste kolumny, przodkujące idącym przez pustynię.
Stoimy rozumni, chłodni, baczni, obrachowani, czyn wszelki nas przestrasza, cze-
Strona:Józef Ignacy Kraszewski-Wieczory drezdeńskie.djvu/189
Ta strona została uwierzytelniona.