Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Żyd obrazy współczesne. T. 2.djvu/192

Ta strona została skorygowana.

Jeszcze tegoż samego wieczora, Jakób w interesie przyjaciela Iwasia, musiał pójść wyszukać któregoś z jego towarzyszów dawnych uniwersyteckich, człowieka który przeważną grał rolę pomiędzy rówieśnikami swymi, chociaż na oko bardzo podrzędne zajmował stanowisko. Zyskał on był sobie wziętość i uznanie niepospolitemi darami umysłu i szlachetnym charakterem. Niesłychanie czynny, energiczny, a nadewszystko umiejący objąć i wypowiedzieć każdą stronę téj sprawy narodowéj, która wówczas najgorącéj obchodziła wszystkich, był on jeśli nie wybranym wodzem stronnictwa jednego, to czynnym we wszystkich działaczem, i każde z nich niemal na niego rachowało. Stanowczo wszakże nikt oznaczyć nie umiał czy Kruder (było to jego nazwisko), należał do rewolucyonistów gorących, do legalistów i konserwatystów, czy był biały czy czerwany, za ruchem czy przeciwko ruchowi.
Z ludźmi zapaleńszymi mówiąc dorównywał im