Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bratanki T. 2.djvu/219

Ta strona została skorygowana.

nego życia, że oba zmarli i zmartwychwstali, jeden dla szczęścia, które miał za stracone, drugi dla duszy, któraby inaczéj zgubioną była.
Marya wszakże o tém nie wiedziała nigdy, bo mąż nie chcąc jéj pokoju zamącić, zamilczał o spotkaniu i o widzeniu się z Przeorem.

KONIEC