śmieszną czyni taką komedją? No! no! niech mi tylko Michaś się strzeże żeby nie został praktycznym człowiekiem!
— Zdaje mi się że do tego najmniej mam usposobienia.
— Ucz się sobie czego chcesz — dodał rotmistrz rzucając kalendarz na stół — poprawuj powoli gospodarstwo, pracuj, ale sercu nie daj się przemienić w płodozmian, a głowie w księgę rachunkową... o to cię proszę! Jest coś lepszego i ważniejszego nad to wszystko — wejrzenie ku niebu i podniesienie duchem.
Dla protestanta który raz w niedzielę przeczyta sobie wymierzoną porcję biblji i westchnie do swojego nabożeństwa skleconego własnemi rękami przyzwoicie a chłodno, wszystko to w sam raz, ale dla nas, ten niemiecki rozum praktyczny licha wart, ciasna suknia. — Nie żyje się samym chlebem, a całe życie o tem myśląc, może na tamtym świecie, gdy przyjdzie się do Ś. Piotra, a nie znajdzie tam miejsca ani na rachmistrza, ani na agronoma, bo tam ani sieją ani orzą, ani handlują — gotowi z kwitkiem za drzwi wyprawić... Ale ja gadam a gadam swoje, a nie daję się wam naradzić — więc taki jedziecie do Demborowa? zapytał rotmistrz.
Anna podała mu list, spojrzał i pokiwał głową.
— A! jedźcie, rzekł, jedźcie! rady proście, ale nie bardzo słuchajcie jej, jakbym widział że chcą was tam przytrzymać, żeby porobić z was niemców i nauczyć gwałtem praktyczności... ja wolę moje dziatki widzieć niepraktycznemi, ubogiemi jak dziś, a tak serdecznemi jak dziś. — Praktyczni ludzie, gdy ostatni wasz grosz oddacie złają was, żeście lada włóczędze dali na podsycanie jego próżniactwa, to co mogło być w waszych rękach nasionkiem owocującego kapitału, ja wam nigdy poświęcenia nie naganię... Więcej ma Bóg niż rozdał, a pierwsza rzecz mieć serce poczciwe.
To mówiąc, stary ruszył się z kanapy i szybko wyszedł z pokoju.
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Choroby wieku tom I.djvu/65
Ta strona została uwierzytelniona.