Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Cztery wesela.pdf/147

Ta strona została skorygowana.
X.
Pies wściekły.


Wyszli i drożyną kręcącą się w lasku z sosen i leszczyny złożonym, dążyli do domu Pana Sędziego, ojca tylko co poznanych Panien Sędzianek i Pana Sędzica. Nim razem z niémi pójdziemy, muszę powiedziéć wprzód kto jest ten Pan Sędzia, jak wygląda i co robi.
Wyobraźcie sobie twarz więcéj niż rumianą, bo czerwoną, z uszyma, nosem, oczami, ustami, policzkami czerwonemi; twarz, któréj kształty nie wyraźne, zmięte, nie zwracając uwagi, dają pierwszeństwo nosowi dość wielkiemu, ale równie nie wykończonemu przez matkę naturę, po-