Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Dola i niedola część I.djvu/131

Ta strona została uwierzytelniona.

123
DOLA I NIEDOLA.

istotą na próbie, tam... a! Boże!... stań się wola Twoja...
Gdy łzami zalaną twarz do poduszki przyłożyła Anna, mimowolnie serce jéj uderzyło.
— O! jestem pewna — rzekła w duszy — że tam Adasia kochać muszą, że tam go ocenić potrafią. Krzysztof mi dał słowo, że go gwałtem nie porwie: więc sny moje ziszczone.