Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Dola i niedola część I.djvu/16

Ta strona została uwierzytelniona.

8
WYBÓR PISM J. I. KRASZEWSKIEGO.

ważny głos w kraju, tak, że krzyknąwszy: Starża! połowa szlachty leciała pod ich chorągiew.
Otoż cała ta wielkość, te dwory, w których spisywano zaginione dziś pamiątki rodu, te wieże, w których pokutowały dziewice, te grody, w których panowali, włości i ziemie, co były ich własnością odwieczną, pod koniec XVI wieku poszły rozdrobnione, podzielone w poniewierkę po kądzieli. Główny szczep Toporczyków wygasł, a choć tarcza herbowna pozostała na innych zamieszczona gałęziach, z zamków w ruinie przeszła na drzwi szlacheckich dworów i bramy nowych a kruchych pałaców. Topór i Starżę znalazłeś w sygnecie szaraczkowego szlachcica: po pańskich dworach tylko ich dawnéj wielkości wspomnienie.
Najdłużéj ocalała ze szczepu tego rodzina O........, ale i tych dużo już było zubożało pod koniec XVIII wieku. Imię to przejęło na się cały blask dawnego Tęczyńskich domu, ale nie świeciło długo. Jeszcze za Wazów O... grali świetną rolę, ale po zamkach, pałacach, salach, nie zaś na polu bitew i znojów. Daléj coraz ród poczciwy ale słabnący, bielał, delikatniał, drobniał, francuział cywilizując się, jakby ubierał się do trumny.
Koronki, fryzury, złociste lamy, w których go występującego widzimy, to już niby strój jego pogrzebowy. Pół żywota za granicą, język własny zapomniany, a cała wielkość w tytule.
To pewna, że którykolwiek z naszych panów wcielił się do Cesarstwa Niemieckiego, przyjmując tytuł od niego, już powoli samą mistyczną siłą téj zmiany imienia, która jest zarazem zmianą charakteru, odstawał od kraju i kopał sobie mogiłę.