Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Dola i niedola część I.djvu/188

Ta strona została uwierzytelniona.

180
WYBÓR PISM J. I. KRASZEWSKIEGO.

trzebnemi być mogące zapasiki, aby co rychléj uprzedzić i jakiemu w przyszłości despektowi lub grawaminom zapobiedz. Mam sobie za nieskończone szczęście, iż przy téj zręczności mogę powtórzyć to, co wiekuiście ex corde plenissimo radbym głosić urbi et orbi, iż jestem i na wieki ślubuję pozostać JWPaństwa Protektorów i Dobrodziejów moich najłaskawszych i t. d.“
Przyłączony był przypisek jeszcze:
Uniżone potscriptum. W gospodarstwie wszystko po staremu, a złe jakoś Lisów omija. Na Nowy Rok lub circa spodziewam się złożyć sam wierny respekt cum solutione percepty, która się niezłą obiecuje, jeśli ceny dopiszą.“
List ten pomiędzy innemi na tacy znalazłszy hrabina, przeczytała go szybko, serce jéj bić zaczęło żywo, twarz pokraśniała: musiała wstać i zebrać myśli tak się uczuła przestraszoną. Zdawało się jéj, że groźny ojciec jest już w progu... Machinalnie zadzwoniła na kamerdynera, aby mu wcześnie dać rozkazy, na wypadek przybycia jakiego nieznajomego szlachcica, żeby go nie dopuszczono, choćby się najmocniéj dopraszał i hałasował... Na ucho dodała kamerdynerowi, że ten rozkaz stosuje się i do młodego wychowańca, jeśliby kto o niego pytał, lub się do niego usiłował docisnąć. Kamerdyner, któremu się zdarzało natrętnych wierzycieli za bramę wyrzucać lub suszyć po dni kilka na wschodach, od razu pojął wydane rozkazy; mniéj mu się one wszakże stały zrozumiałe dodatkiem tyczącym się młodego człowieka... święcie jednak dopełnić je przyrzekł.
Hrabina policzywszy dni, łatwo obrachowała, że ojciec Adasia może lada chwila nadjechać, że potrze-