Ta strona została uwierzytelniona.
354
WYBÓR PISM J. I. KRASZEWSKIEGO.
Krzyk ogromny rozległ się po pokoju; ale z nim uleciał ostatek sił nieszczęśliwéj, która padła zemdla ła... napoły umarła...
Przerażona Krystyna porwała za rękę Adama, i nieoglądając się po za siebie, wskazawszy służącéj Julię, nie czekając koni, obawiając się istotnie gwałtu, wybiegła z pałacu, drogą na pole... mimo ciemności nocnych.
Tak się skończył akt téj tragedyi, o któréj późniéj najdziwniéj sprzeczne krążyły pogłoski.