Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Dola i niedola część I.djvu/363

Ta strona została uwierzytelniona.




Warszawa téj zimy była bardzo świetna; nigdy może zjazd nie był tak liczny.
Do świetniejszych domów stolicy należał dom hrabiny O....., niegdyś sławnéj z wdzięków i życia dosyć swobodnego Krystyny X...... Warszawa zdumiona została jéj niespodzianém zamążpojściem za człowieka prawie zupełnie tu nieznanego, młodszego znacznie od niéj, o którym powiadano, że wzięty na wychowanie przez swych dalekich krewnych, opuściwszy ich, przeszedł do ciepłéj wdówki. Ciemna jakaś, straszna, skandaliczna historya kryła się w głębi tego wypadku, o którym zresztą bliżsi milczeli, dalsi nie wiedzieli wiele, a ciekawi niewiele dopytać się mogli. Dosztukowywano wyobraźnią i domysłami to, czego brakło w opowiadaniach, mało kto wszakże chciał i lubił o tém mówić.
Wiedziano tylko, że kasztelanowa Julia dla słabości męża pozostawała na wsi na czas jakiś, a przypisywano to poróżnieniu z dawną przyjaciołką i wychowańcem.
Ślub pani Krystyny z młodym chłopakiem i nagłe jego wyniesienie się zwróciły nań uwagę wszystkich;