Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Dola i niedola część II.djvu/133

Ta strona została uwierzytelniona.

125
DOLA I NIEDOLA.

wyszedł chwiejąc się i jakby upojony. W duszy własnéj nie widział jeszcze jasno, czy cieszyć się miał, czy obawiać? Przyszłość stała chmurą nieodgadnioną; czuł tylko, że zbyt szybko postąpił i doszedł do ostateczności, która się cofnąć nie dozwalała. Przepłynął Rubikon.