Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Dola i niedola część II.djvu/218

Ta strona została uwierzytelniona.

210
WYBÓR PISM J. I. KRASZEWSKIEGO.

nając sobie oklaski i uwielbienia, któremi kasztela nowa rosła i dumniała.
Nazajutrz miał tyle zaprosin natrętnych, że przy najlepszéj chęci połowie ich podołaćby nie mógł. Świetna jutrzenka powodzenia zdawała się rokować mu w Polsce losy, których we własnym kraju nigdy się nie mógł spodziewać.