we własnym posiadamy kraju. Długośmy nie mogli czy nie chcieli dostrzedz własnego skarbu, bezużytecznie dotąd płynącego pod naszemi stopami; przejrzeliśmy nakoniec i wierzemy, ale nie zupełnie, bo zbyt mało jeszcze korzystamy z niego. Wiemy że Druskienicka woda istotnie pomaga, lecz mniemamy że tylko w jednéj porze roku, jak gdyby własności jéj nie były samodzielne, nie zawsze jednostajne. Chciejmy się też przekonać z doświadczenia, że chociaż ożywiające powietrze wiosny i początku lata w ogólności niemało sprzyja polepszeniu się stanu zdrowia, nie stanowi wszakże środka głównego w leczeniu saméj choroby, jakim jest woda mineralna, z któréj też i w innych porach roku możemy i powinniśmy niekiedy korzystać. Pozostaje nam tylko badając bliżéj przyrodzenie i własności tak dzielnego środka, zbliżać się do istotnéj prawdy, o ile to naszym udziałem być może. Dwóletnie przekonywanie się o skuteczności wody Druskienickiéj we wszystkich porach roku, przyprowadziło mię do następnych postrzeżeń, które lubo nowością swoją okrzyki niedowiarstwa wywołać mogą; jako wypadek doświadczenia bynajmniéj nie waham się tu obja-
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Druskieniki.djvu/162
Ta strona została uwierzytelniona.