nym ołtarzu znajduje się obraz dość wielkich rozmiarów[1], ofiarowany tu przez Zygmunta III. w r. 1596. Wystawia on Wniebowzięcie N. Panny Maryi, i przypisują go Tintorettowi, ale dziś nadpsuty i odnawiany, tylko piękną kompozycją bogatą się odznacza. Opis bardziéj szczegółowy kościoła znajdą czytelnicy w Ondynie r. 1845, dla tego nie powtarzam go tutaj.
Maleńka zakrystyjka z kominem widocznie przylepiona późniéj, sama tylko od strony miasta przerywa jednostajną liniją murów szkarpami nasrożonych, które prosty ten kościoł składają. Wielka szkoda, że dziś po tylu zniszczeniach i restauracyach, ledwie ze sklepień i okien o dawnym jego kształcie sądzić można.
Równéj prawie podniosłości z górą, na któréj kościoł stoi, jest usyp zwany Górą Królowéj Bony, którego wklęsły wierzchołek, zapewne jakąś nosił dawniéj budowę. Opisujący Merecz w Rubonie A. P. wzmiankuje o kilku podobnych ostrokręgach sciętych z wklęsłemi wierzchołkami, znajdujących się w Litwie. Jakieby było ich prze-
- ↑ Łokci 6 i 3.