Ta strona została uwierzytelniona.
Genlis, Cottin, więcej były warte, nad wierne obrazy Cervantesa, Sterna, Fieldinga, Le-Sage etc.
Eksaltacia, i ckliwa wielkość, niska przesada, nudny przymus, łzy najemne; — oto czém są naszpikowane te twory głów obłąkanych. Klelie, Cyrusy, Mandany, są to poczwary miłości, przedrzeźniacze jéj uczuć; — bo na imie jéj bohatérów nie zasługują. Są to nędzne wyroby, którym zamiast wielkości, nadano cechę dziwactwa; — ale jeszczeż jakiego dziwactwa! —