Ta strona została uwierzytelniona.
— Rządowe tylko teraz mogę robić interesa, odpowiedział zmieszany starzec, oto jest rozkaz kiedy Pan nie wierzy.
— Wierzę — ale radbym dla tego parę słów pomówić.
— Prawdziwie, odpowiedział Talarko, posuwając się ku drzwiom, nie mogę... nie mam czasu....
— Ale przecie.
— Żadnym sposobem, przebąknął znowu bojaźliwy staruszek rzucając wejrzenie to na drzwi, do których się zbliżał, to na swojego przeciwnika, coraz więcej nabierającego