Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Dwa a dwa cztery.djvu/236

Ta strona została uwierzytelniona.

łu i zmysłóm, przez siebie samą nic nie działając.
Tacy to są ludzie, którzy są cnotliwi, bo nieumieją być zbrodniarzami i sił do tego nie mają; tacy są ci, którzy stojąc jak pobrzeżne kamienie na drodze życia, nie posuną się ani ku dobremu, ani ku złemu i są prawdziwie szczeblem dzielącym cnotę od występku.
Kto wykracza i błądzi, pokazuje tém samém, że w jego byłoby mocy robić dobrze, bo ma siły po temu; ale ten szkielet nieruchomy, ni ciepły, ni zimny, gorszym jest od