Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Dwa a dwa cztery.djvu/93

Ta strona została uwierzytelniona.

ale o okazanie odwagi, męztwa, stałości, mocy charakteru, tęgości i tam dalej. Pisz Pan wyzwanie.
— A to na co?
— Na to, żeby Pan Puszyński uznał, iż Pan wprzódy jeszcze myślałeś o pojedynku, niżeli on.
— A! to nie potrzebne.
— Owszem i bardzo, i bardzo, potrzebne, nieodbite, konieczne — o to chodzi.
— Dyktujże Jegomość.
— Wnet, — „Wielmożny Mości Dobrodzieju!“
— Napisałem.