Ta strona została uwierzytelniona.
godzinę — mówił, wzdychając — po dziś dzień byliby żyli i biedę klepali.
— Mój Pasimucho — odpowiadał na to zwykle Żubr, sąsiad jego — żeby głupiego człeka zgubić, na to djabła nie trzeba, dosyć trochę pieniędzy.
godzinę — mówił, wzdychając — po dziś dzień byliby żyli i biedę klepali.
— Mój Pasimucho — odpowiadał na to zwykle Żubr, sąsiad jego — żeby głupiego człeka zgubić, na to djabła nie trzeba, dosyć trochę pieniędzy.