poznawał, obudził w nim uczucie podziwienia i szacunku charakterem swym męskim i energją niezłamaną. Jak tylko Celina zrozumieć go mogła, szepnął jej czarodziejskie słowo pociechy.
— Pani — rzekł — odzyskał zdrowie, siły, męstwo, a Bóg jest wielki... a ludzi na świecie poczciwych więcej jest, niż się na pozór zdaje... Trzeba żyć i mieć nadzieję zawsze... Nie mogę pani powiedzieć więcej... ale my... my mamy obowiązek czuwać, ratować i przypominać ludziom, że do ostatniego tchu rozpaczać się nigdy nie godzi.
Trzeba przyznać, że los Pawła nawet w najzaciętszych Moskalach obudzał litość i ludzkie uczucia...
Sprawnik Szuwała, któremu naturalnie rząd nową nagrodę wyznaczył, spostrzegł wkrótce po odniesionym tryumfie, iż najlepsi nawet przyjaciele poczęli się powoli odsuwać od niego — a zwierzchnicy przy zimnej grzeczności okazywali dlań widoczną wzgardę. Unikano podania mu dłoni. Wice-gubernator w przejeździe przez powiat przyjął go u drzwi i w chwili pożegnania, pochował ręce do kieszeni, a zachował się tak zimno, iż Szuwała wyszedłszy od niego... w ulicy uczuł się prawie rewolucjonistą.
Toż samo spotkało Pratulca, oba oni znaleźli się wkrótce tak osamotnionymi i znienawidzonymi nawet przez swoich i nie wiele nad siebie lepszych, że bezczelny denuncjant począł już nawet przemyślać o sprzedaniu swojej części w Olszowie i wyniesieniu się za Dniepr... Pułkownik mruczał, że poda się do dymisji... był najpewniejszym, że rząd mocno dotkniętym zostanie... stratą tak znakomitego męża...
Wprawdzie nikt tym panom nie śmiał okazać jawnie powodów niechęci i wstrętu, ale w stosunkach towarzyskich są odcienia do pochwycenia łatwe, któremi się tajone uczucia objawiają. Sprawnik w poufalszych kołach rozpoczynał na złość opowiadania o swej expedycji do Olszowa... ale za każdą razą milkli przy-
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Emisarjusz.djvu/100
Ta strona została uwierzytelniona.