Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Hybrydy.djvu/164

Ta strona została uwierzytelniona.

— Darnocha! Mais Darnocha nie jest żadnym hrabią, wątpliwa nawet nader czy szlachcic... jest to syn ubogiego oficyalisty... wychowany przez dobroczynne osoby...
Hrabina wcale nie zmieszana wysłuchała tego bolesnego wykrzyku ruszając ramionami:
— Ale zkądże pan wiesz o tem?
— Od człowieka bardzo szanowanego, qui n’a aucun intèret à lui nuire... Zgadało się przypadkiem... Opowiedział mi całą historyę ich p. Hamowski...
— Hamowski! Hamowski — potrząsając głową odpowiedziała Kaisersfeld... — Allons donc! to umyślnie uknowana intryga! Widzą, że mu się powodzi, zazdroszczą. I do mnie próbowano z tem przychodzić... mais cela n’a pas pris! To są bajki, wierutne bajki... Znałam przecie jego stryja rodzonego hrabiego Darnochę w Petersburgu... il etait reçu à la Cour... avec ce titre... Ojciec zubożał wprawdzie i był tak... rodzajem dzierżawcy-administratora mais cela n’empeche pas...
Uspokójże się kochany prezesie.
Poczęła się śmiać bardzo naturalnie.
— Jeśli tak pierwszemu lepszemu intrygantowi zechcecie dawać wiarę... to wam pokoju chwili nie zostawią... Jakże też tego nie rozumiecie, iż powodzenie jego musi zazdrość obudzić... że sama myśl, iż na wasze względy zasłużył, tych ludzi gniewa... Sięgają może dalej przeczuciem... macie córkę śliczną, on młody i... Enfin, vous comprenez, to im żółć porusza... To widoczna! cela saute aux yeux, ale