Ta strona została uwierzytelniona.
— Nie żyję! —
— Hm! ts! to dalipan! a coż było daléj? —
— Albo ja wiém? czyż mogę wiedzieć co było po śmierci? —
— Więc... hm! ale to śmiesznie! więc umarłeś? —
— Tak! jęknąłem tylko kilka razy boleśnie i wyzionąłem duszę. —
— A taż dusza, Mości Dobrodzieju, gdzie się podziała? —
— Ta dusza, Panie, przeniosła się do skrzypców Paganiniego! —
— A WPan Dobrodziéj sam? —
— Jak to ja sam? —
— Tak, WPan, który to mówisz, kto jesteś? —
— Ja — jestem — ja — nazywam się — Nemo. —