Ta strona została uwierzytelniona.
że niéma aniołów na ziemi, poznałem, że wszystko śmiecie, prócz złota!...
P.S. Ta autobiografja dosyć nierozsądna (wyznajemy to najnaiwniéj) mogłaby wybornie spłonąć na kominku autora; ale mielibyśmy na sumieniu, odrywając jedną kartkę z xiążki, która i tak na ogień jest przeznaczoną, i wyróżniając ten szpargał od innych, innym rodzajem śmierci, byłoby to w pewien sposób dawać mu pierwszeństwo, na które nie zasługuje.