Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Jasełka Cz.1.djvu/372

Ta strona została uwierzytelniona.

366
WYBÓR PISM J. I. KRASZEWSKIEGO.

z czego miała wypaść bardzo zabawna rezolucya, a późniéj ekstra-fein decyzya rządu gubernialnego, którą sobie jak przysmaczek podawano.
Szczęściem wśród rezolucyi nadeszła taca ze śniadaniem, która trochę te wynurzenia się, już polityki mocarstw dotykające, przerwała... Sędzia w niedostatku innych wiadomostek, dopuszczał się téj niedyskrecyi, że szeptał na ucho hrabiemu, jakoby pewną miał wiadomość, iż względem poddanych pruskich były podejrzenia o fałszowanie monety, co dopiero nastało gdy Prussy zbliżyły się do Anglii, która ich za pośredników użyła do rujnowania kontynentalnych finansów za pomocą fałszywych bankocetli.
Gadatliwy sędzia byłby nawet coś ciekawego o swym naczelniku gubernii i jego passyi do grania w kręgle powiedział, mimo to, że nie wypił nad parę małych kieliszków; ale czasu zabrakło, hrabia go pożegnał sam, i wyprawił, prosząc o jak najrychlejsze oznajmienie, gdy testament otwarty zostanie.
Hrabina tymczasem z dala pożegnała odjeżdżającego sędziego z papierem, który może przyszłość rodziny całéj w sobie zawierał. Zdaje się, że i Rajmund niemniéj się interesował tém, co on w sobie zawierał, domyślając się, że wedle wszelkiego podobieństwa, ogromne dobra i w pocie czoła uzbierane kapitały przeniesie na Zarubińce, nowego blasku dodając jego domowi, a co lepsza, dostarczając mu środków do zamawiania nowych machin i modelów w Paryżu lub Londynie, zaprowadzenia fabryki na większą i poważniejszą skalę...
W tropy za sędzią pojechał zaraz Żółtowski z poleceniem, aby natychmiast przynosił kopię żądanego papieru.