Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Jasełka Cz.2.djvu/190

Ta strona została uwierzytelniona.

182
WYBÓR PISM J. I. KRASZEWSKIEGO.

Nazajutrz przyszła oczekiwana odpowiedź od hrabiego Rajmunda, który ofiarował się sprzedać Horycę i delegował ku temu umyślnego pełnomocnika. Żereba wyznaczony został do traktowania z nim i dobicia. Panna Izabella usiłowała zatrzymać przy sobie Jerzego, ale jego i miłość i tęsknota pędziły ku Zarubińcom, gdzie był poczynił zresztą starania o dzierżawę i przygotowania. Teraz już stało się to niepotrzebném, gdyż panna Izabella kończyła o Horycę, sama przenieść się chciała natychmiast i przy sobie mieć Jerzego, oddając mu zarząd i gospodarstwo.
Jakkolwiek wszystko to na raz nie stało się głośném, przez Żerebę jednak niechętnego tym nowym rozporządzeniom, przez sąd, który gotował na Horycę tranzakcyę, zresztą nie wiedzieć jakiemi drogami, wiadomość o tych wypadkach poszła w świat na ludzkie języki.
Był to pokarm posilny dla próżniaków. Często z bardzo małéj i prostéj rzeczy robią się dziwy; cóż gdy zdarzenie samo z siebie jest dziwne i niezwyczajne?
Życie Jerzego, jego losy, doskonałego dostarczały wątku do tworzenia ciekawych historyj i bardzo miluchnych ploteczek, a w miarę oddalania się od źródła, strumyki te wzbierały jak rzeki na wiosnę i coraz barwniejszemi płynęły falami. Z Pińska błyskawicą wiadomość o usynowieniu Jerzego przez pannę Izabellę poleciała w okolicę Zarubiniec, a dziwne to przyznanie za dziecię przez dawną ojca jego kochankę, zapis ogromnéj fortuny, którą powiększano jeszcze, kupno Horycy, z tém co każdy z własnéj dosztukował fantazyi, złożyło całość wcale ciekawą i piękną. Jerzy stał się bohaterem i przedmiotem żywych rozpraw