Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Jasełka Cz.2.djvu/22

Ta strona została uwierzytelniona.

14
WYBÓR PISM J. I. KRASZEWSKIEGO.

kę, buntujesz się przeciwko sprawiedliwości, przeciw prawu, przeciw rządowi, przeciwko samemu Bogu, który...
W innym razie Juraś byłby się rozśmiał może z tego patetycznego wykrzyku, ale teraz tak był smutny, że to na nim nie mogło uczynić innego wrażenia, prócz pogardy i politowania.
Szperka spojrzawszy raz jeszcze na młodego chłopaka i nie dowierzając słowom jego, otarł pot z czoła i zamilkł, spuściwszy głowę.
Juraś skinieniem go pożegnawszy, odszedł.
Ta wiadomość tak nagła, tak niespodziana, przyniesiona mu w sposób tak przykry, nie mogła go nie wzruszyć. Nie szło mu o majętność, ale już był obmyślił dla starych sług ojca życie spokojne, już sobie plany zajęć w przyszłości porobił, już mu się śnić zaczynało życie nowe, bogate w środki, a w téj chwili zostawał znowu sam jeden na świecie, ogołocony ze wszystkiego, zmuszony myśleć gdzie pójdzie, jak na chleb przyszły zarobi. Nie trwożyło go to, ale zmieszało. Przeszedł do pokoju ojca, i siadł na ławce, podparty na ręku. Obejrzał się.
— Ha! rzekł w duchu: znowu więc wolny jestem. Tak lepiéj: sam skazałem się na tułaczkę, potrzeba iść... Żal mi poczciwego Pawła, ale jego siwe włosy i ostatek dni poszanować muszą; żal mi i tych ludzi przyrosłych do starego gniazda, ale i nad nimi Opatrzność... Ja więcéj już poradzić nie potrafię.
Dumanie przeciągnęło się chwilę. Szperka tymczasem wyszedł odurzony, ale nie dając za wygraną, dowiedział się o Lacynie: chciał spróbować, czy przez jego wpływ nie potrafi czegoś jeszcze.
Regentowicz był w swojéj izdebce, gdy Szperka