Ta strona została uwierzytelniona.
IX.
Tegoż dnia spotkał oddział szwedzki poseł, od Stanisława Warszyckiego kasztelana Krakowskiego, niegdyś dobrze znajomego Wejhardowi, ale dziś w przeciwnym stojącego obozie, z listem do niego wyprawiony.
Zakonnicy błagali Kasztelana o opiekę, a Warszycki postanowił sprobować wszelkich środków i prośbami usiłował zmiękczyć Czecha katolika aby nie napadał Częstochowéj i myśl jéj szwedom odradził.
Wejhard odebrał pismo i przeczytał je z miną zwyciężcy; prośba ta świadczyła o przestrachu jaki rozsiewał, uśmiechnął się połechtany nią, ale się razem do zemsty rozżarzył. Posłańcem