Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Kordecki tom I.djvu/5

Ta strona została uwierzytelniona.
PANU KAROLOWI DRZEWIECKIEMU.

Za te obrazy, któreś mi przysyłał z podróży, z nad brzegów Nilu, pozwól się wywdzięczyć obrazkiem z odleglejszéj jeszcze krainy przeszłości, do której tylko myślą i westchnieniem dopłynąć można. Wielkie to zuchwalstwo z mojej strony porwać się na przedmiot tak wielki, bez téj czarodziejskiéj siły, co umie z grobu wywołać umarłych i nakazać im nowe życie. Lecz cóż począć miałem? Długo opiérałem się téj pokusie, nakoniec jej uległem, ze strachem, z drżeniem i z radością razem.
Niechcę wskazywać olbrzymiości przedmiotu, aby przy niéj jeszcze się drobniejszym nie wy-